Dopiero co pisałam tutaj posta o pierwszym dniu wiosny, o tym jak w końcu się ociepla, wszystko rozkwita i nawet nie ma się sumienia aby marnować taką pogodę na siedzeniu w domu..
Powoli zbliża się koniec maja; lato i wakacje coraz bliżej no, ale niestety ja o wakacjach w tym roku mogę jedynie pomarzyć.. W tym roku ledwo załapałam się na robotę, trzeba było oszczędzać na rzeczy ważniejsze i nie wystarczyło na zaplanowanie wakacji, a tegoroczny urlop miałam wyjątkowo zaplanowany...
Jednakże nie wszystko stracone, udało się namówić znajomych z Polski na przyjazd do Nas do Anglii w te wakacje, najprawdopodobniej wybierzemy się na Kornwalię wynająć domek letniskowy przy samym oceanie! Nie mogę się doczekać, to już za niecałe 2 miesiące!

W tym roku, pogoda w Anglii jest wyjątkowo... WYŚMIENITA. Padało u nas zaledwie kilkakrotnie, najgorsze były ostatnie dwa tygodnie, ciągle padał deszcz i było strasznie duszno, ale w końcu załapaliśmy się na upalny dzień, który spontanicznie spędziliśmy spacerując po central parku. Nawet udało nam się cyknąć parę fotek, a w zasadzie w zdjęciach pomogła nam Oliwia.

Na samym początku zgłaszam się o pomoc w zaprojektowaniu całego wyglądu tego bloga! Kto zna się na tworzeniu nowych szablonów/kodów na blogspota?! Ogólnie wszystko mam już przemyślane, jak chciałabym aby wyglądała całość, ale za nic w świecie nie wiem jak to zrobić :(

Po raz kolejny portretowo, tym razem bardziej kolorowo ;)
W roli głównej moja 13-sto letnia siostra Weronika i jej zdolności modeling-owe.. Młoda oraz naprawdę utalentowana, niestety nie da się przekonać aby pójść w tym kierunku, szkoda bo ciągle z mamą jej powtarzamy, że ma dyspozycje i naprawdę by się nadawała na modelkę.
Najważniejsze, że chociaż ja mam okazję wykorzystać jej uzdolnienie i mi nigdy nie odmówi :D

Majówka w trakcie, niedługo wakacje, których naprawdę chyba pierwszy raz w życiu aż tak nie mogę się doczekać. Pierwszy raz spędzę je w Anglii, ale w gronie najbliższych znajomych, do których zwykle to ja latałam do Polski.
A wy macie już jakieś plany? My mamy mnóstwo, problem w tym, że ciężko nam się zdecydować. Może jak się uda to nawet w końcu zwiedzę z chłopakiem trochę świata.. Francja i Holandia prawie jak na wyciągnięcie ręki, Do Hiszpanii też nie taki szmal drogi.
Ogólnie marzy mi się bardzo podróżowanie po różnych kontynentach świata z aparatem u boku. Mam nadzieję, że kiedyś to zrealizuję bo przecież marzenia są po to aby je spełniać.
Dziś byłam węszyć za nową robotą, coś na full time a przede wszystkim coś lepiej płatnego, zawsze na wakacje potrzeba więcej oszczędności, bo przecież nie da się przesiedzieć lata w zamknięciu.
Także maturzyści zapinajcie pasy przed Wami szalone wakacje!